a b s e n c e
piątek, 7 października 2011
warsaw
Puste, a pełne. Stare, a nowe. Głośne, a ciche. Warszawskie ulice.
Wieczory, nikotyna i czas. Mnóstwo czasu. Jestem w odpowiednim miejscu (o odpowiedniej porze).
A ludzie? Wystarczy nauczyć się dystansu. Przede mną długa droga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz