wtorek, 1 listopada 2011

100%

Powoli wracam. Do normy i formy.

Niedzielę kończę leniwym przeciąganiem ciała, wacikiem na twarzy i niedokończona paczka papierosów. 



Piszemy listy. Mizerko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz